Powrót





rozszalał się maj
pachnącymi bzami
burzami i deszczem
i słońcem radosnym
zapachem kwiatów konwalii
oczu błękitem malowanych
tuliłem ręce twoje
gorące pełne miłości
las malowany już zielenią
poszumem wiatru grał melodie
o ustach wilgotnych
wiosna budzi radość
o rozkoszy dotyku
nadzieję na spełnienie